Makijaż dla opadających powiek - jak malować opadającą powiekę?

Opadające powieki to jeden z najczęstszych problemów estetycznych kobiet. Najwięcej dylematów związanych z taką sytuacją pojawia się, gdy planujemy umalować oczy. Jak wykonać makijaż dla opadających powiek? Jak zniwelować efekt zmęczonego oka? Jak optycznie podnieść powiekę? Nie trzeba udawać się od razu do specjalisty na korektę, wystarczy kilka zasad, które mogą pomóc “otworzyć” spojrzenie i zapomnieć o opadniętej fałdce skóry.

Czym jest opadająca powieka?

Z opadającą powieką mamy do czynienia, gdy ruchoma część powieki jest przysłaniania przez nadmierny fałd skóry znajdujący się powyżej. Problem ten najczęściej wynika z indywidualnej budowy oka i pogłębia się wraz z wiekiem, gdy skóra wiotczeje.

Jak nie powinien wyglądać makijaż dla opadających powiek?

Zanim powiemy, jak wyglądają zasady dobrze wykonanego makijażu dla opadających powiek, kilka wskazówek na temat tego, czego się wystrzegać. W makijażu dla opadających powiek nie powinnyśmy sięgać po cienie perłowe. Sprawiają, że poduszeczka, czyli opadnięty fałd skóry jest dodatkowo uwypuklony. Poza tym połyskujące cienie posiadają większą tendencję do zbierania się w zagłębieniu, szczególnie jeśli powieka nadmiernie się przetłuszcza. Przy tym typie powiek warto unikać silnych konturów, jak gruba, mocno wyciągnięta ku górze, graficzna kreska nad górną linią rzęs, która załamuje się pod opadniętą powieką. Opadająca powieka sprawia wrażenie “smutnego, ciężkiego wzroku”, dlatego żeby jeszcze bardziej nie pogłębiać tego efektu, postawny na delikatne zaakcentowanie dolnej powieki. Wystrzegajmy się dolnych czarnych kresek i cieniowania czernią.

• Jak poradzić sobie z wpadkami makijażowymi?

Jak wykonać makijaż dla opadających powiek? ZASADY

Kiedy wiemy, czego unikać w makijażu opadających powiek, czas na zasady, jak malować je poprawnie. Najważniejsza zasada to sposób aplikacji cieni, zgodnie z zasadą, że jasne uwypukla, a ciemne optycznie cofa. Ciemniejszy cień powinien wychodzić z załamania powieki i kierować się ku górze, na opadającą poduszeczkę. Natomiast na środek powieki ruchomej nakładamy cień jaśniejszy, który podkreśli to miejsce i odciągnie uwagę od zwisającej fałdki skóry. Istotne jest również wykończenie cieni. W kontrze do tych w formule perłowej stoją cienie satynowe i matowe. Są one bardziej odpowiednie z kilku powodów. Po pierwsze nie odbijają światła tak mocno jak cienie połyskujące, dzięki czemu nie powodują efektu “spuchniętego oka” oraz nie podkreślają dodatkowo opadniętej fałdki. Za matami przemawia także brak drobin, które pod wpływem zwisającej i przesuwającej się skóry, migrują poza kontur oczu. Ponadto ich konsystencja jest bardziej jedwabista i łatwiejsza w aplikacji na wiotkiej skórze. Kolejną zasadą jest rodzaj kreski - zamiast mocno wyciągniętej ku górze, graficznej i chowającej się pod fałdką skóry, lepiej postawić na cienką lub lekko roztartą, nie za mocno wykraczającą poza kontur oka. Kreska powinna być krótsza, a jej zakończenie widocznie przy otwartych oczach. Kropką na “i” makijażu dla opadających powiek jest odpowiednie rozświetlenie, które zniweluje efekt zmęczonych oczu. Matowy, jasny cień aplikujemy tuż pod brwiami, nie za nisko, żeby kolor nie nakładał się na problematyczny fałd skóry oraz w wewnętrznym kąciku oka.

I ostatnia bardzo ważna kwestia - baza pod cienie. Cechą charakterystyczną dla opadających powiek jest ich nadmierna tłustość. Sebum zbierające się w zagłębieniu powoduje zbijanie się pigmentu cieni, rolowanie i ścieranie. Powstają nieestetyczne kreski, kolor blaknie i w rezultacie znika z powiek. Żeby temu zapobiec, warto przed makijażem: 1. przetrzeć powieki nawilżającym, delikatnym tonikiem (bez alkoholu w składzie), 2. osuszyć skórę wacikiem kosmetycznym, 3. zaaplikować na okolice oczu bazę. W roli bazy sprawdzić się może mineralny puder rozświetlający Annabelle Minerals, który rozjaśni ewentualne cienie, przykryje delikatne żyłki, zmatuje i stworzy dobry grunt pod kolorowe cienie. Mamy nadzieję, że poradnik sprawi, że makijaż opadających powiek przestanie być problematyczny i stanie się jedynie przyjemnością!

Magda Plewa, fotografka i instagramerka (www.instagram.com/magda.plewa). Bardziej rozważna niż romantyczna. Uczy, jak robić piękne zdjęcia produktowe, które sprzedają. Na co dzień kieruje się zasadą slow life, kocha dobre, wegetariańskie jedzenie, a najchętniej odpoczywa przy relaksującej lekturze i kubku parzonej kawy. Prywatnie szczęśliwa żona i mama.