Lifestyle

Makijażowe triki i umiejętności, które warto opanować

Pokruszony puder lub cień do powiek, wyschnięta maskara czy kończące się kosmetyki, które trudno wydobyć z opakowania. A może brak pomysłu na wydłużenie rzęs bez doklejania sztucznych lub nierówno nałożony róż na policzki? Chyba każda z nas spotkała się z takim problemem i nie raz załamała ręce z bezradności. Bez paniki, na wszystko znajdzie się rada. Wystarczy odrobina kreatywności, by pokruszony kosmetyk znów pełnił swoją rolę, aby wszystkie produkty wykorzystać w stu procentach i wreszcie by makijaż był idealny.

Niezbyt długie rzęsy

Niestety wiele dziewczyn ma problem z naturalnym wydłużeniem rzęs. Czasem po prostu ciężko im znaleźć idealny tusz, który spełni ich oczekiwania, a krótkie rzęsy to ich naturalna uroda. Nie ma co płakać, bowiem problem krótkich rzęs to w rzeczywistości nie problemem. Jeśli maskara to dla Ciebie zbyt mało, użyj zalotki. Aby efekt był jeszcze lepszy przed jej zastosowaniem zmocz rzęsy, następnie mokre chwyć zalotką i delikatnie wysusz suszarką. Efekt będzie błyskawiczny. Jeśli nie masz zalotki, doskonale zastąpi ją łyżeczka! Tym razem łyżeczkę ogrzej przez chwilę ciepłym powietrzem z suszarki, a następnie przyłóż ją dnem powyżej linii rzęs. Palcem delikatnie przytrzymuj zewnętrzny kącik oka z rzęsami, a drugim zagarniaj i dociskaj ostrożnie do łyżeczki pozostałe rzęsy. Uzyskasz dokładnie taki sam efekt jak w przypadku zalotki.

Wyschnięty tusz do rzęs

Jeśli kupiłaś maskarę, której w konsekwencji nie używałaś zbyt często, zapewne zdajesz sobie sprawę, że zdążyła ona wyschnąć, mimo że jej nie otwierałaś, lub robiłaś to sporadycznie. Jeśli jednak za wszelką cenę chcesz jej użyć, wlej do kosmetyku odrobinę mleczka do demakijażu i wymieszaj (rób to bardzo delikatnie, aby do środka nie dostało się zbyt dużo powietrza). Kosmetyk odzyskany! Jeśli jednak Twój tusz skończył się na dobre, możesz go spokojnie użyć do brwi. Szczoteczka doskonale będzie je układać i rozczesywać, zaś resztki tuszu nadadzą im wyraźny kolor.

(Nie)kończące się kosmetyki

To dość denerwujące, kiedy kupujemy kosmetyki, których nie możemy zużyć do końca. Tak jest na przykład w przypadku szminek, których resztki wyrzucamy. O ile wydobycie kosmetyków z tubek, które można w łatwy sposób przeciąć, jest wygodne i robimy to w domowym zaciszu, to jednak wydłubywanie palcem resztek pomadki w miejscu publicznym nie będzie wyglądało dobrze. Na szczęście jest na to rada. Wydobądź resztkę kosmetyku na łyżkę, a następnie łyżkę przytrzymaj nad małym płomieniem. Poczekaj aż szminka całkiem się roztopi, po czym przelej ją do małego pudełeczka. Brawo! Właśnie wyprodukowałaś nowy błyszczyk, który bez problemu będziesz mogła zużyć do końca. W tym przypadku nakładanie kosmetyku palcem nie będzie wyglądać źle, bowiem tak samo zapakowany można kupić w drogerii.

Nierówno podkreślone policzki

Sztuka równego i prawidłowego podkreślenia kości policzkowych, jest trudniejsza niż się wydaje. Należy umiejętnie i z wyczuciem „kreślić ósemki” nie tylko po policzkach, ale również po skroni, czole by na końcu zaakcentować nos i brodę. Jednak, kiedy zależy nam na szybkim, lecz jednocześnie równym nałożeniu różu lub bronzera (lub po prostu nie mamy jeszcze doświadczenia w nakładaniu takich kosmetyków) sięgnijmy po kartę płatniczą (doskonale sprawdzi się też wcześniej wspomniana łyżeczka). Róż należy nakładać zawsze poniżej kości policzkowych. W dość prosty sposób można wyznaczyć idealne miejsce na aplikację kosmetyku. Przyłóż kciuki poniżej płatków uszu i otwórz usta. Wyczujesz delikatne dołki. Następnie palcami powoli posuwaj się w dół, wzdłuż kości. Właśnie odznaczyłaś swój policzek! Dokładnie w miejscu, którego dotykałaś palcami nałóż kosmetyk. Aby zrobić to precyzyjnie do kości policzkowej przyłóż kartę (lub przykryj ją łyżką), a róż nakładaj poniżej. Zrób tak po obu stronach, a następnie delikatnie rozetrzyj kosmetyk pędzlem do różu lub grubym pędzlem typu kabuki.

Prasowane kosmetyki w sypkiej formie

Nie ma nic gorszego kiedy ulubiony (a co gorsza nowy!) kosmetyk ląduje na podłodze, lub dzieje się z nim cokolwiek innego, co sprawia, że zamiast pozostać w formie kamienia staje się proszkiem. Jedyna myśl, jaka się pojawia to spisać go na straty. Chwileczkę! I na taki problem jest rozwiązanie. Zbierz pokruszony kosmetyk i wsyp go z powrotem do opakowania. Wlej kilka kropli czystego alkoholu i dokładnie wymieszaj aby pozbyć się wszelkich grudek (do tego celu możesz użyć końcówki pędzelka). Następnie delikatnie uklep i pozostaw na około pół godziny, aby masa zgęstniała. Kiedy już zgęstnieje i przestanie się kleić (lecz wciąż będzie lekko plastyczna) delikatnie dociśnij ją w pojemniku i pozostaw do całkowitego odparowania alkoholu, najlepiej na całą noc. Kosmetyk odzyskany!

Jak widzisz nie warto załamywać rąk, kiedy coś idzie nie po naszej myśli. Na każdy problem znajdzie się rozwiązanie, głowa do góry! Twój makijaż od dziś zawsze będzie idealnie nałożony, a kosmetyki wykorzystane do ostatniej kropelki. Wystarczy odrobina kreatywności. :)

Tagi związane z artykułem

Loading...