Marzymy o gładkiej i wolnej od niedoskonałości cerze. Nieustannie szukamy kosmetyków idealnych, testujemy nowości, wklepujemy kremy, czytamy składy – jednym słowem, staramy się dbać o siebie jak najlepiej. Jednak nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, że niektóre nasze codzienne nawyki, również mogą mieć wpływ na stan naszej skóry. Warto więc poświęcić chwilę i zastanowić się nad tematem. Może być bowiem tak, że mała zmiana, przyniesie bardzo zaskakujący i zarazem pozytywny efekt. Koniecznie więc zapoznaj się z poniższymi nawykami i jeżeli jeszcze ich nie praktykujesz, postaraj się by weszły Ci w krew. Różnicę dostrzeżesz bardzo szybko.

Regularne mycie pędzli

Jeżeli codziennie wykonujemy makijaż przy użyciu pędzli, ich regularne czyszczenie to podstawa. Te do podkładu, powinnyśmy prać po każdym użyciu. Lepiej nie wiedzieć ile bakterii się na nich zbiera, a przecież żadna z nas nie chce ich wcierać w swoją twarz, prawda? W ciągu dnia na włosiu osadza się też najzwyczajniej w świecie kurz, więc – albo myjemy nasze narzędzie pracy systematycznie, albo po nie nie sięgamy.

Codzienny demakijaż

Skóra najlepiej regeneruje się w nocy. To jest jej czas na odpoczynek, pozwólmy więc jej na to. Nieważne jak bardzo jesteś zmęczona i jak późną godzinę wskazuje zegarek. Porządny demakijaż to podstawa ładnej, zadbanej i odpowiednio wypielęgnowanej skóry. Poza tym, nie chcesz chyba, aby okruszki maskary dostały się do twoich oczu i spowodowały jakąś infekcję. Jeżeli wieczorem nie masz siły, dobrym sposobem jest usunięcie makijażu tuż po powrocie do domu. Zajmuje to kilka minut, a ma ogromny wpływ na stan naszej cery.

Niedotykanie twarzy w ciągu dnia

Nawyk dotykania twarzy w ciągu dnia, to dość powszechny problem u kobiet. Warto się tego oduczyć. Nasze dłonie to skupisko niewidocznych zarazków, podpierając dłonią brodę, podczas pracy przy biurku, wszystkie baterie zostawiamy na naszej twarzy. Brzmi niefajnie, prawda? Czasami nie łączymy faktów, a bardzo często bywa tak, że najwięcej niedoskonałości mamy właśnie w tym obszarze, w którym nasza skóra styka się z ręką.

Papierowy ręcznik zamiast tradycyjnego

Łazienka jest z reguły pomieszczeniem dość zawilgoconym. Tradycyjny ręcznik nie schnie zbyt szybko, w dodatku również się kurzy. W związku z tym, najbardziej higienicznym rozwiązaniem jest używanie jednorazowych mini ręczniczków papierowych, które od razu możemy wyrzucić. Są one zapakowane w wygodne opakowania, aby z łatwością wyciągnąć pojedynczą sztukę. Ta zmiana może przynieść zaskakujący efekt, w dość szybkim czasie.

Zostawienie wyprysków w spokoju

Duży nieprzyjaciel na środku brody kusi, jednak starajmy się unikać wyciskania. Grzebiąc przy wypryskach, szczególnie tych ropnych, zwiększamy jedynie ryzyko rozniesienia zmian po całej twarzy. Narażamy się również na strupki i blizny, z którymi bardzo ciężko się później walczy. Lepiej posmarować naszą niespodziankę specjalną maścią lub pastą cynkową i poczekać, aż sama zniknie z pola widzenia.

Niepomijanie szyi i dekoltu

Systematycznie wklepujemy kremy w twarz, ale bardzo wiele kobiet pomija niestety regularne nawilżenie szyi i dekoltu. Skóra w tym obszarze jest cienka i delikatna oraz narażona na działanie promieni słonecznych. W dodatku bardzo szybko się starzeje. Dbajmy więc o nią, by kiedyś bez ogródek nie wypomniała nam wieku lub nie dodała dodatkowych dziesięciu lat do metryki.

Oswojenie kremu pod oczy

Wiele kobiet wychodzi z założenia, że po krem pod oczy należy sięgnąć dopiero wtedy, gdy pojawią się pierwsze zmarszczki. Otóż nie, lepiej zapobiegać, niż leczyć. Krem to nie magia, nie zniweluje powstałych już bruzd, może jedynie je delikatnie spłycić. A przecież oczy są zwierciadłem duszy, nie traktujmy więc ich okolic po macoszemu. Zainwestujmy w porządnie nawilżający krem i wklepujmy go minimum raz dziennie.

Twarz myta na końcu

W przypadku gdy planujemy umyć zarówno włosy, jak i buzię, zawsze po żel do oczyszczania twarzy sięgamy na końcu. Może przecież zdarzyć się, że źle spłuczemy szampon, bądź odżywkę, które doprowadzą do wysypu niedoskonałości przy linii włosów. Wiele osób nie kojarzy, że wypryski lub wysypka w tych miejscach są właśnie skutkiem niedokładnego usunięcia produktów do mycia włosów.

Regularna zmiana poszewki na poduszkę

Coraz częściej wspomina się głośno o tym, że poszewkę na poduszkę należy zmieniać systematycznie. Zostaje na niej bowiem nie tylko sebum z naszej twarzy, ale również z włosów, co nie jest przyjemne dla naszej skóry. Poza tym, wyobraźcie sobie, że kręcąc się w trakcie spania, wcieracie w twarz resztki zaschniętego sprzed dwóch dni kremu lub oleju nałożonego na włosy. Brr!

Dezynfekcja telefonu

Żyjemy w takich czasach, gdzie smarfon jest naszą trzecią ręką. Warto więc zadbać o jego czystość, szczególnie, gdy długo i często rozmawiamy z bliskimi. Jeżeli zdarzyło Ci się zaobserwować, że na Twoim policzku regularnie pojawia się wysyp nieprzyjaciół, zastanów się, czy nie ma to związku z Twoim telefonem. I niestety, wytarcie ekranu w rękaw lub nogawkę, nie załatwi sprawy. Tutaj potrzebny jest żel antybakteryjny, albo płyn do czyszczenia ekranów LCD. Na szczęście nie ma problemu z ich dostępnością.

Agata Bielecka / AGU – Miała zostać nauczycielką, została blogerką. Właścicielka bloga dostępnego pod adresem www.agatabielecka.pl. W sieci znana jako Agu. Pasjonatka kosmetyków i wszystkiego, co z wiązane z urodą oraz dbaniem o siebie. Mająca bzika na punkcie pędzli, cieni do powiek i czerwonych ust. Prywatnie kociara, fanka fotografii, skandynawskich kryminałów, surowych wnętrz, dobrego jedzenia i kawy.