Maseczka to idealny sposób na ekspresową poprawę kondycji cery. W zależności od aktualnych potrzeb skóry i użytego produktu matują, nawilżają lub leczą stany zapalne. Co jednak jeśli skóra wymaga nagłego SOS, a zapas ulubionych kosmetyków się skończył? Dziś przedstawimy przepis na trzy ekspresowe maseczki do twarzy - banalne w przygotowaniu, a co najważniejsze, potrzebne składniki znajdziesz w każdym domu.
Maseczka z aspiryny
Dzięki zawartości kwasu acetylosalicylowego delikatnie złuszcza, oczyszcza i łagodzi stany zapalne. Zapobiega powstawaniu przebarwień potrądzikowych. Należy jednak pamiętać o konieczności chronienia skóry przed promieniami UV, najlepiej więc wykonywać ją wieczorem, a kolejnego dnia zastosować filtry. Warto wspomnieć, że jak w przypadku każdych, nawet domowych kosmetyków istnieją przeciwwskazania: uczulenie na składniki leku, podrażniona skóra lub naczynka. Niezbędne są: dwie tabletki aspiryny, woda oraz ewentualnie miód i jogurt naturalny. Przygotowanie jest banalnie proste. Tabletki kruszymy i zalewamy wodą, w takiej ilości, aby powstała gęsta papka. Kolistymi ruchami nakładamy na twarz i pozostawiamy na około dwadzieścia minut. Optymalnie byłoby, aby nie dopuścić do jej zaschnięcia. W jej przypadku wcześniejszy peeling jest niepotrzebny.
Maseczka z siemienia lnianego
Siemię lniane jest znane ze swoich świetnych właściwości nawilżających i łagodzących. Jego wszechstronność można wykorzystać również w pielęgnacji cery, zwłaszcza podrażnionej i przesuszonej. Wszystko, czego potrzebujesz do jej przygotowania to - jak można się domyślić - siemię lniane (dostępne w większych supermarketach na dziale ze zdrową żywnością) oraz woda. Łyżkę siemienia zalewamy wodą, w zależności, jak gęsty żel chcemy uzyskać. Zagotowujemy na wolnym ogniu ciągle mieszając, po czym oddzielamy ziarenka od powstałej zawiesiny. Po wystudzeniu przechodzimy do aplikacji. Innym sposobem jest również jej zmiksowanie maseczki blenderem, lub kupno już zmielonych nasion w aptece.
Maseczka z węgla aktywnego
Węgiel, ze względu na swoje adsorpcyjne i oczyszczające właściwości najlepiej spisuje się na cerze zanieczyszczonej i tłustej. To genialna broń przeciwko zaskórnikom i rozszerzonym porom . Tak jak w przypadku wcześniej wspomnianych, przepis można modyfikować wedle uznania i szukać własnego ideału. Ze względu na intensywny kolor dobrze jest mieć pod ręką pędzelek do jej nakładania. Znacznie ułatwia aplikację. Po zabiegu skóra jest zmatowiona, oczyszczona i miękka.. 2-3 Tabletki kruszymy i dodajemy odrobinę wody. Aplikujemy na twarz minimum na dziesięć minut. Najlepiej w tym czasie zrelaksować się wannie lub spryskiwać ją ulubionym hydrolatem lub wodą termalną dla utrzymania jej przez cały czas wilgotnej.
PAULINA, od czterech lat prowadzi alteregoblog.pl. Poza aktywnością w internecie czas wypełniają jej studia, książki i trening siłowy. Wielbicielka długich włosów, naturalnej pielęgnacji i mocno podkreślonych ust.
