Instruktaże

Jak zapobiegać warzeniu się podkładu mineralnego?

To największa zmora makijażowa, nie tylko przy zastosowaniu podkładów mineralnych. Zwarzony, rozchodzący się podkład, to katastrofa, która zniweczy nawet najpiękniejszy i najstaranniej wykonany makijaż. Jak temu zapobiec?

Właściwa pielęgnacja

Bardzo często problemem nie jest podkład, a kondycja skóry i aktualna pielęgnacja, która może nie zgrywać się z makijażem mineralnym. Zdarza się również, że problem nasilają zbyt suche produkty i brak właściwego nawilżenia skóry (co wzmaga pracę gruczołów łojowych). Minerały mogą nasilać ucieczkę wody i potęgować niechciany efekt. Charakterystyczny jest wówczas napadowy łojotok – makijaż przestaje wyglądać świeżo w bardzo krótkim czasie (od około 30 do maksymalnie 120 minut) od nałożenia. Z kosmetykami mineralnymi nie współpracują również bardzo tłuste konsystencje, dlatego osoby, które używają kremów mocno odżywczych, nieprzystosowanych do bieżących potrzeb cery lub borykają się ze wzmożonym łojotokiem, będą mieć podobny problem z utrzymaniem trwałości podkładu mineralnego. Rozwiązaniem jest normalizacja pracy gruczołów łojowych oraz przystosowana, codzienna dawka nawilżenia. 

Dobra baza

Produkty mineralne najlepiej sprawdzają się na skórze zadbanej, właściwie nawilżonej. Aby dobrać właściwą bazę, należy przede wszystkim ocenić własną zdolność do utrzymania wilgoci oraz zapotrzebowanie na związki powlekające. Skóra, która nie ma problemu z odwadnianiem się, bardzo dobrze zareaguje na bardzo lekkie kremy o strukturze żelowej lub kremowo-żelowej. Wartym uwagi kosmetykiem przy tego typu cerze jest Soft Cream od Annabelle Minerals - bardzo lekki, szybko wchłaniający się krem na bazie naturalnych składników. Ci, którzy uskarżają się na szybką ucieczkę wody, powinni już lepiej zabezpieczyć swój naskórek, ale nie powinny być to odżywcze, gęste formuły. Najlepiej, aby dobrze współpracowały ze skórą i stopniowo, wraz z czasem wchłaniały się bez efektu rozpulchnienia porów. Rozwiązaniem może okazać się dodatkowe primerowanie skóry, aby zredukować tłustość kosmetyku. W roli primera świetnie sprawdzi się puder glinkowy Annabelle Minerals, zaś kremy powinny posiadać stosunkowo lekką, ale jednak wyczuwalnie otulającą formułę. Dobrze sprawdzą się także produkty bardziej odżywcze, rozrzedzane porcją wodnistego serum lub tonera. Osoby z cerą typowo tłustą, nie mające żadnego problemu z gospodarką wodną, mogą pozwolić sobie na stosowanie bardzo lekkich konsystencji przed aplikacją podkładu mineralnego (np. esencji) oraz w ramach potrzeby dodatkowo primera, który dobrze przygotuje skórę pod makijaż i zapobiegnie łączeniu się tłuszczów z suchym podkładem. 

Primerowanie

W roli primera, w zależności od wymagań skóry, mogą sprawdzić się trzy rodzaje konsystencji: żele, pudry oraz lekkie mgiełki nawilżające. Wszystko zależy od zapotrzebowania skóry.

Żele świetnie obkurczają pory, zapewniają bardzo delikatne nawilżenie, izolują sebum od podkładu mineralnego. Większość z nich jest dość lepka, dlatego trzymają makijaż na swoim miejscu przez wiele godzin. 

Pudry, stanowią swoistą izolację przed tłuszczem, w tej roli świetnie sprawdzają się glinki (puder glinkowy Annabelle Minerals) oraz krzemionki. Pochłaniają stopniowo tłuszcz i zapobiegają wymieszaniu się dwóch, przeciwstawnych konsystencji. Pudry dodatkowo wypełniają pory, zapobiegając mało estetycznemu osiadaniu podkładu. 

Mgiełki delikatnie powlekają skórę, również są delikatnie lepkie. Balansują nawilżenie i trzymają minerały na miejscu. Sprawdzą się u osób, u których wzmożony łojotok występuje tylko po kosmetykach mineralnych, a nie mają tego problemu przy tradycyjnych, kremowych podkładach. 

Jak zapobiec warzeniu się podkładu mineralnego?

Nie zapominaj o utrwaleniu podkładu mineralnego 

Podkład mineralny sam w sobie jest pudrem wykańczającym, jednak przy wzmożonym problemie nieestetycznego rozwarstwiania się podkładu, nie zapominaj o jego dodatkowym utrwaleniu. Możesz zrobić to na kilka sposobów:

– na sucho, pudrem. Najlepiej, aby bazował on na związkach silnie absorbujących wilgoć, takich jak krzemionka, bambus, ryż. Godne uwagi są tu pudry wykończeniowe Annabelle Minerals: matujący Pretty Matt oraz rozświetlający Pretty Glow;

– na mokro, zwilżonym płatkiem kosmetycznym. Dodatek wilgoci rozluźni skórę i zapobiegnie szybkiemu przetłuszczaniu się cery. Jeżeli problem tkwi w zbyt napiętej skórze po nałożeniu podkładu, metoda może przynieść świetne efekty;

– na mokro, mgiełką nawilżającą. Jeżeli nie sprawdzają się u Ciebie stosowane kremy pod makijaż mineralny, a pudry i samodzielnie zaaplikowany podkład za szybko się rozwarstwiają, możliwe, że problem tkwi w potrzebie lekkiego, ale dopasowanego nawilżenia. Mgiełka zapewnia prawidłową wilgoć naskórka, ale jednocześnie nie obciąży go tak, jak stosowane kremy. 

Metoda baking

Metoda ta pozwala na maksymalne zmatowienie skóry oraz mocną absorpcję tłuszczu. Aby wzmocnić efekt, zwilż delikatnie gąbeczkę, odciśnij nadmiar wody i wpasuj w gąbkę dużą ilość pudru matującego. Dociskaj do skóry i wprasowuj. Metodę można wykonać także na sucho, ale wówczas puder jest słabiej przyczepny. 

Ewa Szałkowska - młoda, ambitna, twórcza. Pasjonatka sztuki, wielbicielka dobrego jedzenia i gorzkiej czekolady. Od kilku lat pasjonuje się makijażem mineralnym i poznaje go od podstaw. Z ogromną pasją prowadzi wyjątkowe miejsce w sieci, gdzie w przystępny i kreatywny sposób dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniami w pielęgnacji skóry szczególnie problematycznej. Założycielka i autorka bloga www.ewaszalkowska.com

Tagi związane z artykułem

Loading...