Koreańska pielęgnacja staje się coraz popularniejsza. W ostatnich miesiącach coraz więcej kobiet skłania się ku azjatyckim rytuałom pielęgnacyjnym i sięga na przykład po maseczki w płachcie. Szeroki wybór tego typu kosmetyków, wygoda użytkowania i skuteczne działanie zachęcają do testów. Czy jednak na pewno wiemy jak się z maskami obchodzić? Jak zwiększyć ich skuteczność? Jakie błędy wyeliminować podczas aplikacji? Poniżej mały, maseczkowy przewodnik!
Najpopularniejsze błędy podczas aplikacji masek w płachcie
Brak demakijażu i odpowiedniego oczyszczenia cery
Każdą maskę, niezależnie od jej formy, nakładamy na czystą skórę, która wolna jest od jakichkolwiek kosmetyków kolorowych. Pamiętajmy o tym, by wykonać porządny demakijaż, a nawet delikatny peeling. Absolutnie nie aplikujemy maseczki na wykonany wcześniej makijaż, czy zanieczyszczoną po całym dniu cerę. Najpierw oczyszczanie, później odżywianie - zawsze.
Pozostawienie warstwy zabezpieczającej na skórze
Niektóre maski posiadają dodatkową warstwę ochronną. Czasem jest to grubszy materiał, a czasem folia. Jej zadaniem jest ułatwienie nam równomiernego rozłożenia maseczki na skórze, zapobiega on też zniszczeniom np. rozerwaniom delikatnej bawełny. Gdy dopasujemy już maskę do naszej twarzy warstwę koniecznie usuwamy, tylko wtedy miękki i cienki materiał odpowiednio przylgnie do skóry oraz będzie komfortowy w noszeniu.
Niestaranna aplikacja maski
Żeby maska miała szansę zadziałać, musi przylegać do skóry. Nie może odstawać, smętnie wisieć, czy się zsuwać. Najprościej zacząć aplikację od góry twarzy - najpierw czoło, później powoli obszary poniżej, czyli nos i policzki, a na koniec broda. Przy rozkładaniu skupmy się na tym, aby wygładzić wszelkie pęcherzyki powietrza, wygładzić strukturę maski i docisnąć ją do skóry. Jeśli otwory na oczy lub usta są zbyt małe lub wąskie możemy je naciąć delikatnie nożyczkami, w celu poszerzenia. Maska ma być jak najlepiej dopasowana, ale ma nam w niej być również wygodnie.
Zbyt długi czas aplikacji
Tego typu maski wykonane są zazwyczaj z celulozy lub bawełny. W momencie, gdy płatek jest nasączony i wręcz mokry od składników odżywczych, to wszystko przenika do naszej skóry. Kiedy jednak maska zaczyna wysychać automatycznie materiał rozpoczyna pochłanianie wilgoci z naszej skóry. Pamiętajmy więc, aby nie "przetrzymywać" masek i stosować je zgodnie z zaleceniami producenta, bądź po prostu pilnować, aby cały czas były lekko mokre.
Niekorzystanie z esencji, która znajduje się w środku saszetki
Maski są bogato nasączone składnikami odżywczymi, a po wyciągnięciu materiału sporo płynu zostaje jeszcze w saszetce. Nie warto go marnować i wyrzucać, ponieważ świetnie pielęgnuje i dba o naszą cerę.
Sposoby na wzmocnienie działania masek w płachcie
Właściwie przygotowana cera
Tak jak zostało wspominane już wyżej, aplikacja każdej maski powinna być poprzedzona odpowiednim przygotowaniem naszej cery. Demakijaż, oczyszczanie i ewentualne delikatne złuszczanie, pozwolą przeniknąć składnikom odżywczym wgłąb naszej skóry i maksymalnie ją odżywić oraz nawilżyć. W azjatyckim rytuale piękna maseczka jest dopiero siódmym krokiem pielęgnacji, a z koreańskich kobiet warto brać przykład. :-)
Baza pod maskę
Działanie maski można podkręcić, stosując przed jej aplikacją na przykład tonik, odżywcze serum lub inny silnie skoncentrowany kosmetyk. Następnie nanosimy nasz bawełniany płat. Takie połączenie zapewni bardziej spektakularne i przede wszystkim widoczne efekty.
Aplikacja esencji
Zawartość płynu znajdującego się w saszetce również możemy wykorzystać w roli bazy, jednak lepszym rozwiązaniem będzie wklepanie go w twarz, szyję i dekolt po usunięciu maski z twarzy. Substancje odżywcze zostaną na skórze dłużej i zadbają o nią w odpowiedni sposób. Jeśli esencji zostało naprawdę dużo, możemy przelać ją do malutkiego słoiczka i stosować w roli serum przez kilka kolejnych dni. Warto!
Warto pamiętać
Składy i odpowiedni dobór masek
Jak w przypadku każdego kosmetyku, nie można ślepo wierzyć w zapewnienia producentów. Warto sprawdzać składy i analizować je pod kątem potrzeb swojej skóry. Wybierajmy maski bogate w przyjazne dla cery substancje. Sięgajmy po takie, które są dopasowane do rodzaju naszej cery i odpowiadają jej obecnym potrzebom. Tylko wtedy będziemy naprawdę zadowolone i osiągniemy satysfakcjonujące rezultaty.
Nie zostawiaj maseczki otwartej
Każda maska przeznaczona jest do jednorazowego użytku. Nigdy nie wkładamy zużytego płatka do otwartej saszetki i nie sięgamy po niego ponownie za kilka dni. Pamiętajmy, że higiena i sterylność to podstawa i warto się tego trzymać.
Maska w płachcie DIY
Możemy też pokusić się o projekt DIY i wyciąć z chusteczki higienicznej bądź papierowego ręcznika odpowiedni kształt, który potem nasączymy w ulubionej mieszance. :-) Kombinacja składników zależy wyłącznie od Was - olejki, substancje nawilżające, woda ryżowa, kwas hialuronowy - pełna dowolność!
Agata Bielecka / AGU – Miała zostać nauczycielką, została blogerką. Właścicielka bloga dostępnego pod adresem www.agatabielecka.pl. W sieci znana jako Agu. Pasjonatka kosmetyków i wszystkiego, co z wiązane z urodą oraz dbaniem o siebie. Mająca bzika na punkcie pędzli, cieni do powiek i czerwonych ust. Prywatnie kociara, fanka fotografii, skandynawskich kryminałów, surowych wnętrz, dobrego jedzenia i kawy.