Nawyki są nieodłączną częścią naszego życia. W pewnym sensie nadają ton temu, co robimy. Nasze zachowanie jest wynikiem tego, czego się nauczyliśmy i co często uznajemy za właściwe. Jednak niewielu z nas zastanawia się nad swoimi nawykami, nad tym jak się zachowuje w rutynowych sytuacjach. Jeśli postaralibyśmy się pochylić nad swoimi przyzwyczajeniami, prawdopodobnie stalibyśmy się bardziej zdolni do budowania tych dobrych i jednocześnie do eliminowania tych niekorzystnych dla naszego ogólnego dobrostanu.
Bez względu na to, jaki odsetek naszych codziennych zachowań to nawyki, może zdarzyć tak się, że znaczna ich część to złe przyzwyczajenia. Ważne jest zatem to, aby umieć wyeliminować te, które w jakiś sposób nas ograniczają i nie pozwalają się dalej rozwijać, lub które po prostu nam nie służą. Istotne jest również, by w pewnym stopniu stać się swoim własnym psychologiem, tzn. umieć obserwować swoje zachowanie i wyciągać z tych obserwacji wnioski. Wiedza na temat tego, skąd się wzięły nasze nawyki, czy są dla nas dobre, czy złe i kiedy zazwyczaj wpadamy w stare schematy, to znajomość samego siebie, bez której nie zrobimy tak ważnego kroku ku zmianom na lepsze.
Dobrym początkiem poznania samych siebie będzie zadanie sobie trzech pytań, które pomogą zdobyć podstawową wiedzę na temat naszych nawyków:
1. Czy to, co robię pomaga mi w byciu zdrowszym, szczęśliwszym i bardziej spełnionym?
Jeśli odpowiedź na to pytanie, choćby w pewnej części, brzmi „nie”, to znak, że niektóre przyzwyczajenia ciągną nas w dół. Wyeliminowanie problemu niestety nie jest łatwe, ponieważ nawyki zakorzeniają się w naszym mózgu, jako pewne wzorce postępowania. Można jednak postarać się zmienić przeznaczenie kłopotliwego nawyku. Jeśli swój wolny czas spędzasz leżąc na kanapie przed telewizorem i wiesz, że nie jest to dobre zarówno dla Twojego zdrowia fizycznego, jak i psychicznego, postaraj się raz na jakiś czas, podczas takiej formy odpoczywania, nie włączać telewizora, odłożyć telefon komórkowy i sięgnąć po jakąś wartościową literaturę. Pamiętaj, że małymi krokami jesteśmy w stanie osiągnąć więcej, niż jednym dużym susem.
2. Jak ukształtowany jest mój nawyk?
Bez zrozumienia naszego nawyku, nie będzie możliwe zmienienie go, a już na pewno jego wyeliminowanie lub choćby zaakceptowanie. Każdy nawyk ma kilka składowych: wyznacznik – stały czas wykonywania, konkretne emocje, miejsce, osoba czy też aktywność, rutyna – cyklicznie powtarzane zachowanie, satysfakcja – nawet złe nawyki w pewnym stopniu sprawiają nam „przyjemność”, gdyby tak nie było nie zapoczątkowalibyśmy ich.
3. Ile nawyków chcę zmienić?
Tylko my wiemy co nam służy, a co ciągnie w dół. Co jest dobre dla naszego ciała i umysłu i z jakich nawyków bylibyśmy najbardziej zadowoleni – które przysłużyłyby się naszej życiowej satysfakcji najbardziej. Od nas również zależy, nad którymi nawykami zechcemy pracować, aby w efekcie się ich pozbyć. Zmieniając zły nawyk, lub zaprzyjaźnienie się z jakimś nowym musi być naszą, i tylko naszą, świadomą decyzją.
Pamiętaj, że zmiana nawyków – wbrew temu co się może wydawać – jest jak najbardziej możliwa. Nawet jeśli na początku jest ciężko – a początki zazwyczaj takie bywają – im dłużej wytrwamy w naszym postanowieniu, tym bliżej celu będziemy. Istnieje kilka strategii na zmianę przyzwyczajeń, które możemy testować budując zarówno swoją siłę psychiczną jak i fizyczną. Pamiętaj jednak aby najpierw pochylić się nad swoimi nawykami, przyjrzeć się temu, skąd się wzięły i jakie są ich skutki. Bezmyślne „rzucanie się” w wir zmian może poskutkować jedynie frustracją, albo spadkiem motywacji już po kilku dniach.