Lifestyle

Jak ukryć zmęczenie i wyglądać dobrze po nieprzespanej nocy?

Praca, nauka, dzieci, impreza, choroba – wiele jest powodów zarwanych nocy. Nie zawsze jednak jest możliwość, by uciąć sobie regenerującą drzemkę w ciągu dnia. Zazwyczaj musimy rano zmierzyć się z nowym dniem i obowiązkami. Co więcej, wypadałoby się też dobrze prezentować i nie dać po sobie poznać, że akurat jesteśmy niewyspane. W jaki sposób radzić sobie w tego typu sytuacjach? Jak opanować kryzys i ukryć zmęczenie? O tym w dalszej części wpisu.

Poranny prysznic i zdrowe śniadanie

Po nieprzespanej nocy nic tak nie budzi do życia jak chłodny prysznic. Woda w połączeniu z orzeźwiającym żelem do mycia, dodaje energii i szeroko otwiera oczy. Warto więc wygospodarować choć pięć minut na tę chwilę orzeźwienia.

Gdy doskwiera nam zmęczenie, często zapominamy o jedzeniu, a to dość poważny błąd. Pożywne śniadanie to podstawa. Nie musi być wymyślne, wystarczy, że zblendujemy owoce z płatkami owsianymi i dolejemy szklankę mleka roślinnego lub dodamy jogurt naturalny. Taki koktajl możemy zjeść nawet w drodze do pracy, czy na uczelnię. Pamiętajmy, że rozpoczęcie dnia od śniadania nie tylko zapewni nam siłę na kolejne godziny, ale także ograniczy chęć podjadania różnych niezdrowych przekąsek, chociażby gotowych słodyczy.

W pośpiechu i z przyzwyczajenia, często sięgamy również po kawę, wierząc, że pobudzi nas i nieco ożywi. Owszem, kofeina działa w ten sposób, jednak lepiej przygotować na początek po odświeżającą wodę z odrobiną cytryny, limonki, ogórka i mięty, a dopiero po zjedzonym śniadaniu delektować się kawą, która jest dość ciężka i nie służy pustemu żołądkowi. Nie chcemy przecież by wraz ze zmęczeniem doskwierał nam ból brzucha.

Pielęgnacja

Zmęczenie to nie tylko senność, to również zaczerwienione oczy, podpuchnięte powieki a często także wzmożone zasinienia i poszarzała skóra. Odpowiednia pielęgnacja jest zatem kluczem do sukcesu podczas kryzysowych sytuacji tego typu. Szybki peeling połączony z masażem odświeży naszą cerę, doda jej zdrowego blasku i naturalnego rumieńca. Nawilżający krem odżywi, zmiękczy i wygładzi, a także pomoże zwalczyć odwodnienie spowodowane brakiem snu. Na sińce i opuchliznę pod oczami świetnie sprawdzą się żelowe płatki kolagenowe, które kupimy w każdej drogerii. Nasączone olejkami pięknie koją podrażnioną skórę, delikatnie ją rozświetlają, niwelują jej suchość oraz otwierają spojrzenie. Są wygodne w użyciu, bo dobrze przylegają do twarzy i pozwalają na wykonywanie innych czynności. Warto mieć choć jedną parę zawsze pod ręką, najlepiej schłodzoną w lodówce. Awaryjnie, nieźle zda też egzamin masaż kostkami lodu owiniętymi w cieniutki ręcznik. Możemy też na szybko schłodzić torebki herbaty, na przykład rumianku. Domowe sposoby wymagają jednak poświęcenia im czasu, więc w przypadku braku sił, lepiej postawić na gotowe rozwiązania. Na twarz nałóż też kilka kropel serum z witaminą C. To składnik, który rozjaśnia, napina i sprawia, że skóra nabiera witalności. Glow Juice od Annabelle Minerals doda skórze blasku i przygotuje ją pod makijaż.

Makijaż

Makijaż również jest bardzo ważny, bo to właśnie dzięki niemu w kilka minut możemy wyglądać perfekcyjnie. Z drugiej zaś strony, nieumiejętnie wykonany, potrafi podkreślić wszystkie mankamenty - zaczerwienioną cerę bądź zmęczone oczy. Po jakie więc kosmetyki sięgać, a których unikać? Już tłumaczę.

Unikamy kolorów, które będą wybijać na pierwszy plan to, co chcemy ukryć - skóra po nieprzespanej nocy niezbyt dobrze komponuje się z czerwienią, fioletem, czy pomarańczą. Lepiej też nie celować w szarości i generalnie unikać mocnego makijażu, który wygląda ciężko. Sprawdzą się neutralne, bezpieczne barwy - cieliste odcienie, uniwersalne brązy. Nie bójmy się również rozświetlenia. Na nawilżoną skórę najpierw dokładnie wcieramy primer Annabelle Minerals, który przedłuży trwałość naszego makijażu, a także zadba o naszą cerę. Następnie nanosimy cienkie warstwy podkładu mineralnego - tym razem, zamiast wersji matującej, sięgamy po rozświetlającą, która odświeży cerę i zapewni jej zdrowy, naturalnie wyglądający blask. Podkład nakładamy także w okolice oczu - sprawdza się tam lepiej niż korektor, który ze względu na swoje antybakteryjne właściwości lepiej spisuje się w przypadku ukrywania stanów zapalnych i innych niedoskonałości. Korzystamy z niego, jeśli mamy jakieś większe niespodzianki na skórze - podkłady kryją na tyle dobrze, że w przypadku drobnych blizn lub przebarwień, nie jest potrzebny. Na powieki najlepiej nałożyć jasny cień mineralny - idealnym wyborem będzie Vanilla, która w połączeniu z przyciemnioną linią rzęs (brązowym cieniem Chocolate) i wytuszowanymi rzęsami będzie prezentować się lekko, ale jednocześnie podkreśli odpowiednio oko. Brwi zaznaczamy kredką, w nieprzerysowany sposób. Policzki delikatnie muskamy zgaszonym różem Rose, by lekko wymodelować twarz, ale nie przesadzamy z ilością. Gdy nasza skóra wyjątkowo krótko utrzymuje mat, całość możemy oprószyć raz jeszcze primerem, który nadaje się do stosowania na dwa sposoby - jako baza i jako kosmetyk gruntujący makijaż. Usta natomiast pokrywamy błyszczykiem lub nawilżającą pomadką i jesteśmy gotowe do wyjścia.

Mamy nadzieję, że tych kilka prostych trików, mimo zmęczenia, pozwoli przetrwać Wam dzień w dobrej formie i prezentować się olśniewająco!

Agata Bielecka / AGU – Miała zostać nauczycielką, została blogerką. Właścicielka bloga dostępnego pod adresem www.agatabielecka.pl. W sieci znana jako Agu. Pasjonatka kosmetyków i wszystkiego, co z wiązane z urodą oraz dbaniem o siebie. Mająca bzika na punkcie pędzli, cieni do powiek i czerwonych ust. Prywatnie kociara, fanka fotografii, skandynawskich kryminałów, surowych wnętrz, dobrego jedzenia i kawy.

Tagi związane z artykułem

Loading...