Zakupy kosmetyczne sprawiają radość, ale nic nie zastąpi satysfakcji z przygotowania własnych kosmetyków, które faktycznie działają! Tym bardziej, że zazwyczaj nie potrzeba wiele, aby stworzyć doskonały produkt w zaciszu domowym. Większość składników znajdziemy przecież w kuchni, a gdy ich zabraknie, dostępne będą w każdym sklepie spożywczym. Dlatego dzisiaj, z największą przyjemnością, zdradzę Wam 5 przepisów na domowej roboty kosmetyki. Wszystkie osobiście sprawdziłam i mogę potwierdzić - są naprawdę skuteczne!
Ogórkowa maseczka nawilżająca
Aby nawilżyć i odżywić cerę, nie zawsze trzeba biec do sklepu. Domowe sposoby bywają czasem znacznie bardziej skuteczne. Ogórek stosowany od lat w kosmetyce, pomoże rozjaśnić skórę, doda cerze blasku i delikatnie ją odświeży. Natomiast jogurt naturalny zapewni skórze gładkość i miękkość. Przy okazji zafundujesz sobie także kwadrans relaksu oraz chwilę dla siebie.
Przygotowanie maseczki: Pół ogórka zmieszaj z łyżką jogurtu naturalnego. Ogórka możesz zetrzeć na tarce z drobnymi oczkami lub całość po prostu zblendować na gładką masę. Tak, czy inaczej, dzięki jogurtowi, maska będzie dobrze trzymać się skóry i nie spłynie z twarzy. Mieszankę trzymaj przez około kwadrans, następnie zmyj letnią wodą. Możesz też położyć dwa plasterki ogórka na powieki. Przy okazji odświeżysz spojrzenie. Pamiętaj, aby wybierać sprawdzone warzywa, bez zbędnej chemii i najlepiej przygotowuj maseczkę w sezonie ogórkowym.
Lawendowa mgiełka do ciała
Lawenda słynie ze swych relaksujących właściwości. Jej zapach uspokaja, łagodzi stres i pozwala się odprężyć. Mgiełka będzie zatem idealnym umilaczem wieczorów lub poranków zwiastujących stresujący dzień. Wystarczy spryskać nią ciało albo niewielką ilość wetrzeć w skronie lub nadgarstki.
Przygotowanie mgiełki: Cztery łyżki kwiatów lawendy wrzuć do naczynia (najlepiej miski) i zalej dwiema szklankami wody. Następnie miskę wstaw do garnka z wodą, która będzie sięgać do połowy wysokości miski. Wywar gotuj przez niecałe dwie godziny, na malutkim ogniu. Następnie przecedź, przelej do buteleczki z atomizerem - możesz wykorzystać jakąś po zużytym kosmetyku oraz dodaj 8 kropel olejku lawendowego, aby wzmocnić aromat.
Kokosowy olejek do demakijażu
Bogaty w kwasy tłuszczowe olej kokosowy jest idealnym składnikiem nawilżającym i łagodzącym naszą skórę. Dzięki swojej oleistej formule pięknie rozpuszcza także nasz makijaż. Jeśli więc używasz wodoodpornej maskary lub eyelinera, nie inwestuj w drogie płyny dwufazowe, tylko przygotuj sama swój kosmetyk do demakijażu. Twoja skóra szybko Ci za to podziękuje.
Przygotowanie olejku: Szklankę oleju kokosowego (w płynnej formie), wymieszaj z 3 kroplami olejku lawendowego lub olejku z kwiatu z pomarańczy. Składniki dokładnie wymieszaj i przelej do wygodnej buteleczki, która umożliwi Ci odpowiednie dozowanie kosmetyku. Taką miksturę możesz przechowywać w lodówce maksymalnie przez tydzień. Pamiętaj, że olejek możesz stosować na dwa sposoby - odrobinę nanieś na płatek kosmetyczny i za jego pomocą usuwaj makijaż z twarzy, również z powiek lub niewielką ilość nałóż na opuszki palców i wykonaj masaż twarzy. Następnie za pomocą wilgotnej ściereczki usuń pozostałości makijażu i opłucz twarz wodą.
Piwna płukanka zmiękczająca włosy
Piwo słynie ze swoich właściwości antybakteryjnych. Bogate jest także w witaminy z grupy B, magnez, cynk i żelazo. Dzięki temu od lat wykorzystywane jest w kosmetyce. Wiele kobiet chwali jego działanie na włosy. Odpowiednio rozcieńczone ma dodać im blasku, wzmocnić je i wyraźnie zmiękczyć. Efekty po piwnej płukance bywają oszałamiające i widoczne już po pierwszym użyciu!
Przygotowanie płukanki: Pół szklanki piwa gotujemy przez 10 minut, aby wyparował cały zawarty w nim alkohol. Studzimy, a następnie dolewamy pół szklanki wody, łyżkę octu jabłkowego i opcjonalnie dwie krople olejku cytrynowego. Mieszanki używany do ostatniego płukania włosów po umyciu. Później stylizujemy fryzurę jak zwykle. Pamiętajcie, aby nie przesadzać z ilością piwa i nie zapominajcie o jego gotowaniu. W innym przypadku możecie się zdziwić - włosy mogą stać się sztywne i trudne do okiełznania.
Cukrowy peeling do skóry głowy
Drobinki cukru znakomicie usuwają martwy naskórek, a przy tym doskonale wypłukują się z włosów. Z dodatkiem ulubionego szamponu i glinki, świetnie odświeżają skórę głowy, ograniczają przetłuszczanie i wzmacniają cebulki. Cukrowy peeling, stosowany regularnie, najlepiej nie częściej niż raz w tygodniu, znacząco poprawi stan naszych kosmyków.
Przygotowanie peelingu: Trzy łyżki cukru zmieszaj z dwiema łyżkami ulubionego szamponu oczyszczającego. Opcjonalnie możesz dodać także glinkę zieloną lub żółtą (1 łyżkę), która wzmocni działanie mieszanki. Wszystkie składniki mieszaj w ceramicznej misce - jeśli zdecydowałaś się na glinkę, pamiętaj, aby nie używać metalowej łyżeczki, która "zabija" właściwości proszku. Po uzyskaniu jednolitej, odpowiednio gęstej masy, nałóż ją u nasady włosów i wykonaj masaż skóry głowy. Nie spiesz się, rób to powoli i nie trzyj za mocno, aby nie podrażnić skalpu. Po upływie około dwóch minut wypłucz porządnie pasma pod bieżącą wodą. Tuż po, nałóż ulubioną odżywkę lub maskę. Gotowe.
Agata Bielecka / AGU – Miała zostać nauczycielką, została blogerką. Właścicielka bloga dostępnego pod adresem www.agatabielecka.pl. W sieci znana jako Agu. Pasjonatka kosmetyków i wszystkiego, co z wiązane z urodą oraz dbaniem o siebie. Mająca bzika na punkcie pędzli, cieni do powiek i czerwonych ust. Prywatnie kociara, fanka fotografii, skandynawskich kryminałów, surowych wnętrz, dobrego jedzenia i kawy.