Niedawno w asortymencie Annabelle Minerals pojawiła się gorąca nowość - primer. To pierwszy tego typu kosmetyk, który spełniając rolę bazy pod makijaż, jednocześnie dba o skórę i ją pielęgnuje. Jeżeli macie problem z trwałością makijażu, koniecznie musicie go wypróbować! O jego fantastycznych właściwościach przeczytacie w dalszej części wpisu.
Primer nazywany jest inaczej pudrem glinkowym, ponieważ bazuje na trzech glinkach:
białej - najdelikatniejsza z glinek, przeznaczona dla cer wrażliwych, suchych i dojrzałych, dogłębnie odżywia i pielęgnuje skórę,
czerwonej - pomocna w walce z zaczerwienieniami, doskonała dla posiadaczy cer tłustych, normalnych oraz naczynkowych, odtłuszcza skórę, a także uszczelnia i wzmacnia naczynia krwionośne,
zielonej - niezastąpiona w walce z niedoskonałościami, idealna dla cery problemowej, trądzikowej, przetłuszczającej się, posiada silne właściwości antybakteryjne oraz złuszczające.
Skład kosmetyku to trzy glinki (70%) połączone z matową miką (30%). To właśnie dzięki tej mieszance, skomponowanej ze sobą w odpowiednich proporcjach, primer działa w tak fantastyczny sposób. Widocznie wygładza skórę, ukrywa pory oraz zmniejsza widoczność drobnych zmarszczek. Buzia prezentuje się miękko i posiada nową, wyrównaną strukturę. Cera staje się bardzo przyjemna w dotyku, a przy dłuższym, regularnym stosowaniu zyskuje jaśniejszy, zdrowszy koloryt. Ponadto, niedoskonałości szybciej się goją, nie pozostawiają po sobie widocznych blizn, a produkcja sebum zostaje uregulowana.
Kosmetyk przeznaczony jest do każdego rodzaju cery. Sprawdzi się zarówno u osób, które borykają się z wypryskami i nadmiernym przetłuszczaniem, jak i u największych wrażliwców. Nie wzmaga przesuszania się, nie podkreśla suchych skórek i jest delikatny, nawet dla szczególnie wymagających cer.
Primer mieści się w charakterystycznym dla marki opakowaniu, mieszczącym 4g produktu. To plastikowy słoiczek z wygodnym sitkiem, które ułatwia dozowanie i zabezpiecza kosmetyk przed nadmiernym rozsypywaniem się. Puder dostępny jest TUTAJ.
Puder glinkowy ma dwojakie zastosowanie. Możemy użyć go w roli bazy pod makijaż. W tym celu należy odrobinkę wysypać na wieczko podkładu, następnie nabrać proszę na pędzel typu flat top lub kabuki i wetrzeć dokładnie w czystą, suchą skórę - jeśli nałożyłyśmy wcześniej krem, pozwólmy mu się porządnie wchłonąć. Primer musi się z nią dokładnie scalić, wtedy stworzy aksamitną bazę pod nasz makijaż, a w następstwie wydłuży jego trwałość oraz ułatwi aplikację podkładu.
Primer świetnie spisuje się również jako puder utrwalający. Doskonale matuje skórę i utrzymuje strefę T w ryzach przez wiele godzin. Jest transparentny i nie daje widocznego koloru, pasuje do każdego odcienia podkładu. Dogaduje się również z każdą jego formułą - matującą, kryjącą i rozświetlającą. Nie daje wykończenia płaskiego matu i nie funduje pudrowej powłoczki, prezentuje się naprawdę bardzo naturalnie. Najlepsze efekty uzyskamy, nakładając go pędzlem do pudru.
Podsumowując, primer to kosmetyk, który docenisz Ty i Twoja skóra. Szybko zauważysz różnicę w trwałości swojego makijażu oraz efekty w postaci zdrowszej, ładniej wyglądającej cery. Annabelle Minerals udowadnia, że aby stworzyć skuteczną bazę pod podkład, nie jest potrzebna masa wygładzających silikonów. Drogeryjne produkty tego typu na dłuższą metę częściej szkodzą niż pomagają, dlatego bywa, że rezygnujemy z ich używania. Jestem jednak pewna, że gdy poznasz puder glinkowy, będziesz sięgać po niego codziennie.
Agata Bielecka / AGU – Miała zostać nauczycielką, została blogerką. Właścicielka bloga dostępnego pod adresem www.agatabielecka.pl. W sieci znana jako Agu. Pasjonatka kosmetyków i wszystkiego, co z wiązane z urodą oraz dbaniem o siebie. Mająca bzika na punkcie pędzli, cieni do powiek i czerwonych ust. Prywatnie kociara, fanka fotografii, skandynawskich kryminałów, surowych wnętrz, dobrego jedzenia i kawy.