Instruktaże

Jak ujarzmić puszące się kosmyki?

Puszenie się włosów to problem, który w jakimś momencie dotyka każdą kobietę. Często zauważalne jest w okresach jesienno-zimowych, ale nie tylko. Posiadaczki średnio i wysokoporowatych pasm są bowiem bardziej narażone na niepożądany efekt „aureolki”, mimo to osoby o prostych włosach również mogą narzekać na nieestetyczne zwiększanie objętości.

Od czego zacząć?

Jeśli Twoje włosy dotąd nie puszyły się, warto przyjrzeć jest się obecnej pielęgnacji. Być może jeden z nowych produktów działa na nie niekorzystnie. Może się tak zdarzyć, zwłaszcza, jeśli kosmetyk oparty jest na ziołach. Równie często może być to wina ubogiego składu, w którym brak jest substancji nawilżających i wygładzających. Nadmiar protein w kosmetyku również może objawiać się w ten sposób. Szczególnie ważne jest to dla osób, których włosy są gładkie i niskoporowate. Falowane i kręcone bowiem zdecydowanie lepiej reagują na proteiny. Dobrze sprawdza się również zamiana szczotki na tę z naturalnym włosiem, zwłaszcza, jeśli do tej pory sięgałaś po Tangle Teezer. Unikanie nadmiernego pocierania po myciu oraz delikatność w obchodzeniu się z nimi z pewnością przyniesie efekty. Co jeśli nadal jest to za mało?

Domowe sposoby

Do najczęstszych domowych sposób, które mogą uratować fryzurę w kryzysowej sytuacji, możemy zaliczyć: skrobię ziemniaczaną oraz kwaśną płukankę. Ich przygotowanie nie nastręcza trudności, a może w znaczny sposób zniwelować problem. Skrobia ziemniaczana działa bardzo wygładzająco i prostująco na pasma. Niewielką ilość, około łyżki, dosypujemy do ulubionej odżywki lub maski. Jest również świetnym sposobem na rozprostowanie loków i fal, co ucieszy zwolenniczki prostych włosów, które a co dzień stosują stylizację na gorąco. Ostatnim sposobem jest znana wszystkim płukanka na bazie octu lub soku z cytryny, którą to polewamy głowę na sam koniec spłukiwania.

Oleje

O dobroczynnym działaniu olejów nikogo nie trzeba przekonywać. Jeśli jednak dotąd byłaś nastawiona do nich sceptycznie, to – przy puszących się włosach – wprowadzenie ich do swojej codziennej pielęgnacji może zdziałać cuda. Regularne olejowanie wpływa na nawilżenie włosów, niesamowicie wygładza i nadaje blask. Dodatkowo, co najważniejsze, w ogromnym stopniu niweluje puszenie. Idealnie byłoby sięgać po nie przed każdym myciem. Jeśli jednak Twój styl życia na to nie pozwala, możesz wybrać równie proste rozwiązanie, jakim jest wzbogacenie odżywki czy maski odrobiną ulubionego olejku. Pamiętaj, aby nie przesadzić, kilka kropel zupełnie wystarczy. Możesz również wspomóc się olejowaniem na sucho, czyli rozprowadzeniem po włosach niewielkiej ilości produktu, już po zakończeniu suszenia i modelowania. Tym sposobem zniwelujesz również rozdwajanie się końcówek.

Humektanty

To substancje silnie higroskopijne, które posiadają zdolność do trwałego wiązania i zatrzymywania wody. Zaliczamy do nich: glicerynę, mocznik, aloes, miód, pantenol i kwas hialuronowy. Gdy przebywamy w wilgotnym otoczeniu humektanty wiążą wodę, natomiast gdy poziom wilgoci spada, oddają ją do otoczenia. Dlatego należy z nimi postępować ostrożnie w okresie grzewczym i podczas upałów. Optymalnie jest łączyć je z produktami zawierającymi emolienty (oleje, masła, woski), które tworzą warstwę okluzyjną, co pozwala uniknąć zwiększającego się puszenia włosów.

Silikony

W przypadku puszenia się silikony bywają niezmiernie pomocne. Nie musisz obawiać się ich obecności w produktach, gdy brakuje im wygładzenia. Pamiętaj jednak, by –  wybierając produkty z dużą ich zawartością – co jakiś czas sięgnąć po silniejszy szampon zawierający SLES lub SLS, aby zapobiec nabudowywaniu się składnika na powierzchni włosów, co może je nieestetycznie obciążać. Jeśli Twoje włosy lubią mgiełki wygładzające, to świetnym wyborem będzie również silikonowy spray, który dodatkowo zabezpieczy kosmyki przed ciepłem suszarki i wygładzi.

Stylizacja

Optymalnie byłoby sięgnąć po zimny nawiew, który dodatkowo domknie łuski włosów i zapobiegnie utracie wilgoci. Pamiętaj jednak, aby suszyć je w kierunku „z włosem”, nigdy na odwrót. Jeśli suszarka posiada funkcję jonizacji, to warto z niej skorzystać. Zastosowana w niej technologia pozwala na zneutralizowanie ładunków dodatnich, odpowiedzialnych za niesforność i elektryzowanie. W dni, gdy na zewnątrz wilgotność powietrza jest wysoka, warto sięgnąć również po lakier do włosów. Tworzy on na włosach ochronną otoczkę, która ograniczy puszenie się.  

PAULINA, od czterech lat prowadzi stronę alteregoblog.pl. Poza aktywnością w internecie czas wypełniają jej studia, ciekawe książki i trening siłowy. Wielbicielka długich włosów, naturalnej pielęgnacji i mocno podkreślonych ust.

   

Tagi związane z artykułem

Loading...