Marzymy o lśniących, zadbanych włosach, ale czy robimy wszystko, aby uzyskać ich piękny wygląd? Czasem, zupełnie nieświadomie, popełniamy błędy w pielęgnacji, które mają znaczący wpływ na stan naszych kosmyków. W dzisiejszym wpisie dowiesz się zatem, jakich włosowych grzeszków należy unikać, by cieszyć się fryzurą zdrową po same końce. Ciekawa? Zapraszamy do dalszego czytania.
Stylizacja na ciepło, bez termoochrony
Jeśli nie jesteś w stanie zrezygnować z kręcenia lub prostowania włosów, pamiętaj, aby przed każdą stylizacją użyć kosmetyku termoochronnego. Ten krok jest bardzo często pomijany, a ma znaczący wpływ na stan włosów. Niestety, wysokie temperatury, na dłuższą metę, bardzo niszczą nasze kosmyki - przesuszają, łamią i osłabiają je na całej długości.
Stylizacja mokrych włosów
Kolejną zbrodnią jest używanie prostownicy albo lokówki na włosach niedosuszonych do końca. Wilgotne włosy są bardziej narażone na wszystkie uszkodzenia i znacznie łatwiej się niszczą, co więcej, mogą się po prostu spalić. Pamiętaj zatem, że wysoka temperatura to dla nich istne zabójstwo!
Gumki z metalowymi elementami
Jeżeli Twoje włosy się łamią, są postrzępione i szorstkie na końcach, możliwe, że wyrządzasz im krzywdę nieodpowiednimi gumkami. Te z metalowymi łączeniami, niestety bardzo często przecinają pojedyncze pasma i mocno osłabiają też całe włosy. Dlatego, jeśli jesteś fanką kucyka lub koczka, sięgaj po gumki Invisibobble, albo po prostu takie, które nie posiadają metalowych elementów.
Farbowanie włosów
Chemiczna farba nie jest obojętna dla naszych pasm, dlatego jeśli możesz sięgaj po nią jak najrzadziej. Jeżeli jednak na Twojej głowie pojawiły się pierwsze siwe nitki, pofarbuj sam odrost. Nie nakładaj za każdym razem farby na całą długość, daj włosom odpocząć i nie przesuszaj ich dodatkowo.
Spanie w mokrych włosach
Jak już zostało wspomniane wyżej, mokre włosy są bardziej podatne na uszkodzenia. Zanim więc położysz się spać, wysusz je dokładnie, by nie uległy zniszczeniu. W trakcie snu kręcimy się, często zmieniamy pozycje, a pasma ocierają się o pościel, czy piżamę. Warto o tym pamiętać i nie narażać ich na niepotrzebne urazy.
Spanie w rozpuszczonych włosach
To także bardzo popularny błąd. Do snu najlepiej włosy związać, by nie miały szans na otarcia, czy łamanie się. Wystarczy przyciśnięcie ich ręką, czy zaciągnięcie o guzik od poduszki i mała katastrofa murowana. Najlepiej w nocy sprawdza się luźny koczek lub warkocz - jest wygodny i zarazem bezpieczny dla naszych pasm.
Podcinanie włosów zwykłymi nożyczkami
Jeżeli mamy obawy przed wizytą u fryzjera, możemy podcinać włosy w domu. To nic złego, gdy samodzielnie sięgniemy po nożyczki, ale ważne, by były one odpowiednio ostre. Wszystkie modele dostępne w marketach, czy drogeriach nie zdadzą egzaminu. Warto zainwestować w profesjonalne nożyczki fryzjerskie, które są ostre i posłużą nam na lata. Tym samym unikniemy rozdwajania się końcówek, miażdżenia ich na końcach oraz tworzenia się nieestetycznych, białych kuleczek.
Intensywne pocieranie włosów ręcznikiem
Po umyciu włosy osuszamy, ale w sposób delikatny. Nie pocieramy ręcznikiem po całej długości, nie szarpiemy i nie wykręcamy końcówek, tylko powoli, spokojnie, odciskamy nadmiar wody ręcznikiem lub bawełnianą bluzką – równie świetnie chłonie wodę. Mokre włosy mają rozchylone łuski i są podatne nawet na najmniejsze urazy, dlatego trzeba się z nimi obchodzić bardzo ostrożnie.
Niedopasowana do potrzeb pielęgnacja
Włosomaniactwo jest teraz bardzo popularne, ale tak jak we wszystkich dziedzinach życia, tak i tutaj należy zachować zdrowy rozsądek. Sięgając po nowe kosmetyki, pamiętajmy, że nie ma produktów uniwersalnych, które zadziałają u wszystkich. Obserwujmy swoje włosy i uczmy się ich potrzeb a przede wszystkim, weźmy pod uwagę czas. Jest on potrzebny, by zauważyć efekty i pierwsze zmiany. Nie kupujmy tego co akurat modne i mocno reklamowane, skupmy się na składach i na faktycznym działaniu produktów pielęgnacyjnych.
Agata Bielecka / AGU – Miała zostać nauczycielką, została blogerką. Właścicielka bloga dostępnego pod adresem www.agatabielecka.pl. W sieci znana jako Agu. Pasjonatka kosmetyków i wszystkiego, co z wiązane z urodą oraz dbaniem o siebie. Mająca bzika na punkcie pędzli, cieni do powiek i czerwonych ust. Prywatnie kociara, fanka fotografii, skandynawskich kryminałów, surowych wnętrz, dobrego jedzenia i kawy.